Strona główna

O blogu

Witaj, Przybyszu!

Skoro już trafiłeś do mojej pustelni, spocznij krzynę i zechciej poświęcić kilka chwil na zwiedzenie jej zakamarków. Znajdziesz tu różne cuda i dziwy. Pustelnia często morfuje, więc nie dziw się, jeśli byłeś tu już kiedyś, a niczego nie poznajesz.

Pracownia

Wśród sal pustelni znajduje się pracownia, gdzie nomen omen praca wre. Analityczne płody mojego umysłu wyłażą tutaj na światło dzienne. Miriady elektrycznych impulsów, wte i nazad biegających pod czaszką, przepoczwarzają się w widoczne gołym okiem twory. Notki, które tutaj powstają oznaczane są tagiem "pracownia".

Helikon

Pustelnia ma również swój Helikon. W tej okolicy bywają Muzy, hojnie rozdzielając natchnienie, które wszelako niekoniecznie przekłada się na jakość tworzonych popierdółek. Artysta nie byłby wszak artystą, gdyby dostrzegał kichę i kaszankę w swoich własnych wypocinach (co innego w cudzych, ooo... to przychodzi znacznie łatwiej). Zatem nie zrażony publikuję tutaj swoje koszmarki, a Ty, drogi Wędrowcze, pamiętaj, że wspinasz się na to wzgórze na własną odpowiedzialność. Wypociny tu stworzone oznaczam ostrzegawczym tagiem "helikon".

Samotnia

Inną ważną komnatą jest samotnia. Siedzę sobie tutaj czasem, wymachując mym k... Ekhem, chciałem rzec, snuję sobie tutaj rozważania o istocie bytu i odbytu oraz innych niezwykle poważnych sprawach. Tutaj powstają dyrdymały na przeróżne tematy. Takoż różne będą etykiety.

Rozgość się, proszę, i baw się dobrze!